Samochodem na spacer!?

Wczorajszy dzień minął mi niespodziewanie szybko i był pełen wielu, niekoniecznie pozytywnych wrażeń. Przekonałam się, że słowa nie zawsze chodzą w parze z czynami i złożonymi obietnicami. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że człowiek się angażuje, bardzo mu zależy i chce dobrze, no ale nie każdy to docenia...

Dziś przyjechałam do domu, spędziłam całe popołudnie z Łukaszem. Pojechaliśmy do sąsiedniego miasteczka, żeby pochodzić sobie po innym parku, bo nasz nam się już znudził. Przyznam, że taka opcja jest fantastyczna - w kilka minut jestem gdzieś indziej i choć staram sobie radzić bez samochodu nawet w najdłuższych podróżach, to przyznam, że na takie małe wypady, własne autko zyskuje dużego plusa! 

Zdjęcia z dzisiejszego spaceru!

Do zobaczenia w piątek lub sobotę! Na tygodniu niestety nie będę mieć dostępu do Internetu. Ale w piątek jadę na klasową wycieczkę do Częstochowy, więc możecie się spodziewać kolejnej relacji z podróży ;) !